Witam, dziś kilka słów na temat dwóch kosmetyków które posiadam już od dawna. Dokładniej chodzi o bronzer W7 Honolulu i róż-bronzer W7 Africa.
Zaczynamy od mojego ulubieńca, Honolulu.
To niemal bronzer idealny. Przez wielu porównywany do droższego Benefit Hoola. Najbardziej lubię go za chłodny odcień bronzu, matowe wykończenie i brak drobinek. Świetnie nadaje się po podkreślania kości policzkowych ale również do ogólnego konturowania twarzy. Zamknięty w poręcznym , kartonowym pudełeczku. Do bronzera dołączony jest pędzelek ale ja go wyrzuciłam bo źle się go używa. Ale to tylko mały minusik. Na twarzy utrzymuje się bardzo długo, nie robi smug i nie ściera się . Nie ma w sobie pomarańczu. Co równie ważne jest bardzo tani, kosztuje ok 15zł. Ja już niedługo kończę moje opakowanie i na pewno dokupię następne.
Drugim produktem jest mix różu i bronzera W7 Africa.
Produkt zaciekawił mnie. Ciekawa byłam jaki da efekt takie połączenie. Muszę przyznać , że używam go dużo rzadziej niż Honolulu. Nie chodzi o to że ma brzydki kolor, wręcz przeciwnie, kolorek jest fajny, ożywiający , otrzymujemy tu lekki połysk. Jednak boję się że nie połączę dobrze tych kolorów na buzi i otrzymam różnokolorowe smugi. Jednak dla wprawnej ręki nie będzie z tym problemu. Na pewno produkt wart jest 15zł które za niego trzeba zapłacić.
Ogólnie bardzo polecam przetestować te produkty. Dobra jakość za rozsądną cenę. Są dość wydajne, ja mam je już około roku.
Pozdrawiam:) Aga :)
Oba mi się podobają, choć ten pierwszy mógłby być dla mnie za ciemny.
OdpowiedzUsuńOn tylko wygląda na ciemny w opakowaniu, na buzi ma delikatny kolorek.
UsuńTe dwa kosmetyki są dla mnie zdecydowanie za ciemne :(
OdpowiedzUsuńU mnie zapowiedź nowości od Sleeka ;)
Ciemne tylko na zdjęciu , na buzi to chłodny brąz, chyba że jesteś ekstremalnie blada to może wtedy.
Usuńwow, kończysz bronzer! u mnie to prawie niemożliwe heh :)
OdpowiedzUsuńKończę, kończę :):):) Ja musze mieć zawsze wymodelowaną buzie bo mam księżyc w pełni, niestety.
UsuńBardzo fajne kosmetyki i dobra cena, musze sobie zamówić :)
OdpowiedzUsuńTych nie znam, ale miałam kiedyś i bardzo lubiłam Hoolę, niestety okazało się, że mnie zapycha :( Natomiast kolor mi pasował, wiec jeśli mówisz, ze podobne, to chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem mieszańcem i zaręczam że kompletnie nie zapycha :)
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie kupiłam aż 3 nowe róże do policzków i jeden bronzer, na razie moj portfel ma dosć :P
Ten drugi jest świetny piękny daję efekt z tego co widzę z chęcią go kiedyś wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobre kosmetyki za przystępną cenę.
UsuńZastanawiam się, czy one nie ocieplają się na skórze i nie ma "efektu marchewy". Czy nie są trochę pomarańczowe? Chodzi mi głównie o bronzer?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam aby robił się pomarańczowy. Mi on trochę przypomina bronzer Mac Bronze.
Usuń