Witajcie :)
Pomadki w kredkach to hit ostatnich miesięcy. Wiele firm dołączyło je do swoich ofert. Miałam przyjemność ( lub nie) przetestować już ich kilka. Moimi ulubieńcami są Catrice pure shine color lip balm. Jako pierwszą kupiłam już dość dawno temu 030 don't think just pink. Niedawno dołączyła do niej 080 sheers!
Do wyboru mamy 8 bardzo fajnych, letnich kolorów.
Pomadki są genialne, rewelacyjnie nawilżają usta. To takie balsamy z lekkim kolorem. Jako fanka nudziaków wybrałam jasne odcienie ale na pewno powiększę jeszcze moją kolekcję.
Plusy:
- nie podkreślają suchych skórek
-schodzą równomiernie
-utrzymują się dość długo
-bardzo atrakcyjna cena ( jeśli dobrze pamiętam ok 16-20zł)
-wygodna aplikacja, wysuwają się
Minusy:
- dla mnie brak :)
080 SHEERS!


To zdecydowanie mój faworyt. Jaśniutki nudziakowy róż z nutką moreli . Nabłyszcza, nadaje lekki kolor . Bardzo go lubię :)
030 DON'T THINK JUST PINK

Wersja z troszkę bardziej widocznym kolorem. Ładny, stonowany róż.
Pomadki polecam w 100%
Może polecacie jakiś inny kolor?
Pozdrawiam AGA