Witajcie :)
Natura obdarzyła mnie dużymi cieniami pod oczami. Stres, brak snu tylko je pogłębiają. Poszukiwania korektora idealnego trwają już u mnie bardzo długo. Całkiem dobrze spisuje się Skin79 Oriental gold ale szukałam troszkę większego krycia choć pewnie usprawiedliwiam swoją chęć testowania i kupowania nowych produktów :)
Podczas jednej z akcji Rossmanna -40% w moje ręce wpadł korektor Bourjois Healthy mix w odcieniu 51.
Korektor zamknięty jest w tubce bez aplikatora. Łatwo stopniować ilość tego produktu.
Mój kolor to 51. Żółto-beżowy odcień, myślę , że jest dość uniwersalny, dobry dla jasnych cer, może aktualnie jest minimalnie dla mnie za jasny, niestety opalenizna szybko schodzi z buzi więc kolor będzie idealny na jesień i zimę.
Korektor bardzo ale to bardzo mi się spodobał, Nie wchodzi nadmiernie w zmarszczki, ładnie stapia się z różnymi podkładami. Zostaje pod okiem wiele godzin bez zmieniania swojego koloru i konsystencji. Nie cierpię utleniających się korektorów, ten na szczęście taki nie jest.
Aplikator nakładam kropeczkami. Możecie do tego użyć opuszków palców, gąbek lub płaskich pędzli. Wszystkie rodzaje aplikacji dozwolone :)
Oko " gołe" :)
Korektor zaaplikowałam punktowo
Efekt przy jednej , dość cienkiej warstwie.
Korektor stosuje już kilka miesięcy, jest bardzo wydajny. Zapłaciłam za niego ok 30zł. Ja jestem na tak. Już niedługo pokażę moją nową miłość na niedoskonałości i przebarwienia.
A jakie korektory pod oczy Wy polecacie?
Pozdrawiam AGA
Bardzo ładnie kryje i stapia się z cerą. Ja polecam Magic Helenki Rubinstein.
OdpowiedzUsuńMagica nie miałam przyjemności testować ale Bourjois bardzo lubię.
UsuńŚwietnie zakrywa cienie, będę musiała na niego zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuńaha, ja używam aktualnie korektora z Collection 2000 i spisuje się znakomicie :)
UsuńJa też mam COllection 2000 i jestem jedną z nielicznych która go nie bardzo lubi.
UsuńBardzo faajny efekt, chyba się w niego zaopatrzę. ja mam z inglota, ale szału nie robi...
OdpowiedzUsuńLubię ogólnie produkty Inglota ale akurat korektory ich mi nie służą.
Usuńfajnie się prezentuje, może się kiedyś skuszę:]
OdpowiedzUsuńładnie zatuszował cienie:) dla mnie jednak chyba zbyt mocne krycie, ja lubię bardziej lekkie formy, choć ukrywać czasami też mam co:) moim faworytem jest niezmiennie Fake Up Benefit:)
OdpowiedzUsuńMasz rację , krycie ma całkiem dobre a mimo to nie wchodzi w zmarszczki. Jeśli potrzebuję mniejszego krycia zdecydowanie wybieram koreański skin79 oriental lub loreal true match . Nie oglądałam nigdy tego fake up, to chyba ten z balsamem na brzegach :)
Usuńu mnie też dziś Bourjois :D
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia, takie przyjemne bardzo :)
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Widziałam już Twoją bazę, szkoda że nie ma jej w PL.
UsuńZnam i bardzo lubię :) kończę pierwsze opakowanie i na pewno kupię następne.
OdpowiedzUsuńMojego jeszcze sporo zostało :) Ale produkt też jest moim bazowym kosmetykiem w codziennym makijażu.
UsuńNa since dobrze spisuje sie zimty pigment no. Zolty w kremie Inglot, Nouba,Lemon Benefit. Bourjous lubie z tej serii podklady.
OdpowiedzUsuńCoś nowego dla mnie. Nigdy nie używałam pigmentu pod oczy :)
UsuńRzeczywiście wygląda to bardzo świeżo i zakrywa co ma zakrywać :) Moim ulubieńcem obecnie jest kamuflaż z Alverde, odpowiada mi jego krycie jak i konsystencja :)
OdpowiedzUsuńDzięki uprzejmości jednej blogerki mam Alverde korektor , nie jest zły ale kryje minimalnie. Kamuflażu nie miałam okazji testować.
UsuńWygląda bardzo ładnie. Byłam ogromną fanką podkładu z tej serii, ale niestety mieszanka zapachowa powodowała u mnie powstawanie pryszczy ;(
OdpowiedzUsuńZ podkładem nie miałam styczności. Na szczęście korektor nie ma jakiegoś agresywnego zapachu.
UsuńPięknie sobie poradził! Wiele dobrego o nim słyszałam:) Ale ma w planach przetestować pierw korektor z gąbeczką Maybelline.
OdpowiedzUsuńNie miałam Maybelline ale udanych testów.
UsuńMiałam go, ale u mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńLubię korektor Maybeline Affinitone :)
Nie znam Affiniton ale będę pamiętać aby go w Rossmannie sprawdzić.
UsuńJeszcze nie miałam, ale skutecznie mnie kusisz ;) Obecnie używam kamuflażu Alverde i też jestem zadowolona, jednak nie mam porównania do tego z Bourjois.
OdpowiedzUsuńLubię kusić :)
Usuńjestem oczarowana tym korektorem. dzisiaj w hebe kusił mnie lumi loreal, ale mial zdecydowanie slabsze krycie niż bourjois.
OdpowiedzUsuńTeż przez chwilę pomyślałam o Lumi kupując puder ale przypomniałam sobie , że mam ten w domku i nie potrzebuję innego :)
Usuńświetnie wygląda pod okiem! i bardzo mi się kolor podoba! myślę, że i pod moje oczy by pasował :)
OdpowiedzUsuńKolor ma bardzo uniwersalny.
Usuńświetne krycie choć nei wiem czy nie przeszkadzało by mi takie totalne wygładzenie ;)
OdpowiedzUsuńJa mam głęboko osadzone oczy więc cień tworzy się tak czy inaczej. Wolę więc bardziej kryjące korektory :)
UsuńMam miłe wspomnienia na temat tej marki z czasów, gdy używałam takich kosmetyków, może kiedyś jeszcze dam jej szansę? ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się spisuje :D
OdpowiedzUsuńwydaje sie byc bardzo fajny, ja nie uzywam korektora , jedynie w pracy do makijazy, z firmy gabinetowej. Hmm ten mnie zainteresowal, ladnie wyglada na skorze chyba sie skusze :D
OdpowiedzUsuńdzięki za cynk o nim :) niewykluczone, że kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona z podkładu tej serii, którego już nie ma albo coś w nim namieszali... po korektor jeszcze nie sięgałam, ale mam cienie pod oczami, które przy okularach są podwójnie widoczne. może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ładnie wygląda, ale po kiepskich doświadczeniach z podkładem z tej serii jakoś coraz rzadziej ciągnie mnie do szafy Bourjois.
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi Collection (2000), Magic Concealer HR, Clinique, All About Eyes Concealer a ostatnio Maybelline Fit me. Lubię też sięgać po Touche Eclat z YSL i mam kilka innych, nowych rzeczy na oku :)