Witajcie :)
Trafiłyście kiedyś na błyszczyk do ust którym najchętniej malowałybyście się ciągle? Bo ja tak !!! Moim ostatnim odkryciem jest Clarins Lip perfector. Zapach przypomina mi mleczne cukierki z dzieciństwa. Słodki, delikatny, subtelny i dla mnie uzależniający.
Błyszczyk zamknięty jest w plastikowej tubie zakończonej gąbeczką. Po pierwszym użyciu przybiera ona kolor błyszczyka.
Ja wybrałam nr 3 nude shimmer. I muszę przyznać , że jest to typowy nude. Ani nie za różowy ani nie za brązowy. Idealny. Nie ma co się sugerować shimmer w nazwie. Te drobinki są mało widoczne. Moja wersja jest lekko mleczna ale są też błyszczyki zupełnie przezroczyste.
Nie ma co się oszukiwać , że ten błyszczyk utrzyma się długo . U mnie na pewno nie . Zjadam go namiętnie ale nie jest bardzo klejący, świetnie nawilża usta. Nadaje się solo, do konturówki i pomadki. Strasznie jestem zadowolona , że w końcu się na niego skusiłam.
Ja swój błyszczyk kupiłam w Douglasie za 68zł. Jeśli macie możliwość wypróbować polecam w 100%.
Pozdrawiam AGA.
Ja tez polecam!!! Mam go zawsze ze soba w pracy. Wlasnie wykanczam kolejne opakowanie :D nie dziwie Ci sie, ze sie w nim zabujalas po uszy :)
OdpowiedzUsuńOj tak będzie z tego długi związek :)
UsuńMam 01 i uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam na Twoim blogu, ślicznie w niej wyglądasz :)
UsuńJa czaję się na ten błyszczyk już od kilku dobrych miesięcy i zastanawiam się dlaczego go jeszcze nie mam?! Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńJa też chodziłam za nim kilka miesięcy aż w końcu zrobiłam sobie urodzinowy prezencik :)
Usuń@Szpilka swego czasu nim kusiła i na pewno kiedyś sobie go kupię :]
OdpowiedzUsuńKup, kup bo warto :)
UsuńBardzo go lubię, używam odcienia 05 i na pewno nie będzie to ostatnia sztuka. O ile zrezygnowałam z błyszczyków, to zostałam przy Lip Perfector oraz Juicy Tubes ♥
OdpowiedzUsuńJa również mam ochotę na jeszcze jakiś inny kolor.
UsuńZnam go i uwielbiam :) Mam aktualnie 01.
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne.
UsuńUwielbiam go z całego serca, najchętniej kupiłabym wszystkie odcienie :)
OdpowiedzUsuńJa też.
Usuńpiękny, delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, kolorki są bardzo neutralne
Usuńteż go uwielbiam, ale swój dostałam jako prezent do jakiegoś innego błyszczyku Clarins. Żeby było śmieszniej, po miniaturkę sięgam częściej niż po full wersję do której go dostałam :D
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że nie możemy kupować większości produktów w miniaturkach, łatwiej byłoby wypróbować więcej produktów.
UsuńBłyszczyki Clarinsa i nie tylko, uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też bardzo przekonałam się do tej firmy.
UsuńBardzo ciekawy ale mam tyle mazideł do ust wszelkiej maści, że chyba musi poczekać w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja mazidełek też rośnie dość szybko ale nawet mnie to nie martwi :)
UsuńJa też bardzo go lubię, daje efekt lśniącej, lepszej wersji naszych ust :) Mam go zawsze przy sobie w kosmetyczce już od roku a końca nie widać:) Też zakupiłam w Douglasie. A zapach, to prawda - boski :)
OdpowiedzUsuńOj tak to ciasteczka waniliowe w błyszczyku . Mniam.
UsuńTeż się skusiłam na błyszczyk 03 reflet beige oraz 01 reflet rose. Nie ukrywam, że przepłaciłaś .Ja kupiłam go w Douglasie za 41,65 zł Lepiej opłaca się kupować w sklepie online bo często są jakieś kody zniżkowe.
OdpowiedzUsuń