Witajcie :)
Ostatnio mam gorsze dni, same problemy dookoła. Musiałam się trochę odstresować na zakupach. Już dawno nie oglądałam szafy Catrice więc postanowiłam ją odwiedzić ;) Pierwsze co mnie zaskoczyło to pełna szafa. Do wyboru , do koloru. Cienie, podkłady , paletki itd. Zresztą Essence , Kobo itp też pełne i zero ludzi. Spokojnie obejrzałam wszystko. Moje dzisiejsze zakupy to pierwsza tura. Spodobało mi się więcej rzeczy ale zdrowy rozsądek i początek debetu na koncie kazał mi się ograniczyć.
Moim głównym chciejstwem był cień nr 400 My first Copperware Party.
Niedawno Hania z kanału YT Digitalgirl polecała go jako tańszy odpowiednik kultowego cienia MAC Satin taupe. Cieszę się , że udało mi się go znaleźć bo kolor wygląda pięknie. Skusiłam się też na mój pierwszy metaliczny cień, wybór padł na 080 Mauves like Jagger. Rewelacyjnie rozprasza w sobie mnóstwo drobinek koloru. Polecane jest nakładanie go na mokro, lubię taki efekt.
Dokupiłam kolor 010 z mojego ulubionego kamuflażu. Wydaje mi się troszkę jaśniejszy i bardziej żółty niż 020. Są to świetne korektory i zdecydowanie je polecam .
Do koszyka wpadła jeszcze konturówka wodoodporna w fajnym szaro-brązowym kolorze 020 The World's Greytest.
Produkt który mnie zainteresował dość mocno to popularne ostatnio pomadki w kredkach. Było dużo ładnych kolorków. Już żałuję , że wybrałam tylko jedną bo konsystencja jest świetna. Mój kolor to 030 Don't Think Just Pink.
Dobrałam do niej wodoodporną konturówkę 080 That's What Rose Wood do ! ( swoją drogą strasznie długie te ich nazwy :)).
Miałam nie kupować pomadki tradycyjnej ale kolor spodobał mi się na tyle , że złamałam to założenie. Ładnych beżo-róży nigdy za dużo :):):) Moja ma nr 240.
Nie wiem czy była jakaś promocja ale dostałam w gratisie róż 010 Raspberry Ice Cream. Większa część jest matowa a ta mniejsza , jaśniejsza ma w sobie delikatne drobinki.
Zakupy kwalifikuję jako udane. Prawie kupiłam też tusz, jakaś nowość false lashes. Jednak spróbuję znaleźć opinie, może któraś z Was go wypróbowała? Polecacie , odradzacie?
Szukam jeszcze jasnego , waniliowego , satynowego odcienia. Może polecicie jakiś pojedyńczy cień Catrice?
Ceny:
- Camuflage 12,99 zł
- pomadka 16,99 zł
- cień 080 16,99 zł
- cień 400 11,99 zł
- pomadka w kredce 20,99zł
- kredka do ust 8,49 zł
- kredka do oczu 9,99 zł
Pozdrawiam AGA
a ja korektora szukam ;) muszę podreptać zatem do natury :]
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się , że u mnie były wszystkie trzy odcienie.
UsuńPoszalałaś :). Po recenzji Hani też napaliłam się na ten cień :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, jak ten YT działa na nas :) Ale kolorek świetny.
UsuńI ja widziałam filmik Hani, ale ten kolor niespecjalnie mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast róż do policzkób bym chętnie przygarnęła :D
Ja akurat różu w planach nie miałam ale to super gratis do zakupów.
UsuńTakie gratisy mogłabym dostawać przy każdych zakupach ;)
Usuńu mnie ciężko dostać te korektory, ale poluje na nie ;)
OdpowiedzUsuńJa też się zdziwiłam , że u mnie pełen asortyment.
UsuńFaktycznie niezła rozpusta !! :D I ceny przyzwoite ! :D SUper
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie : http://land-of-bliss.blogspot.com/2013/10/rozdanie.html
To prawda ceny naprawdę dobre.
UsuńLiquid metal absolutna boskość :)
OdpowiedzUsuńMam nadzięję , że będzie się sprawdzał na moich oczach.
UsuńMam cień liquid metal, ale nr 020 i kocham go całym sercem ;)) Jeśli chodzi o róże to te catricowe są moimi ulubionymi ;))
OdpowiedzUsuńJeszcze kilka metalowych odcieni wpadło mi w oko. To mój pierwszy róż z Catrice, ciekawe jak sprawdzi się u mnie.
Usuńa u mnie korektor z Catrice sprawdził się średnie, ale to chyba ze względu na zbyt ciemny i żółty odcień:)
OdpowiedzUsuńByć może to wina odcienia. Ja go stosuję punktowo na niemiłe niespodzianki.
UsuńWstyd się przyznać, ale My first Copperware Party mam od roku i jeszcze go nie użyłam :))) Nie znam serii Liquid Metal, ale bardzo podobne (tak mi się wydaje) mam cienie z Kiko seria Water Eyeshadow i bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie już czas go użyć hahaha. Też jestem ciekawa ten nowej seri.Zapowiada się ciekawie.
UsuńZazdroszczę kamuflaża, ja go coś dorwać nie mogę...
OdpowiedzUsuńChyba go kupię na jakieś blogowe rozdanie bo wiele osób go szuka.
UsuńZ korektorów to mam nowy z alverde więc zostanę przy nim. Ale te szminki są ładne, w ogóle podobają mi się kolory cieni i pomadek jakie wybrałaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa dzięki uprzejmości Kasiaj też mam korektor Alverde ale w płynie. Nie jest zły ale dla mnie za mało kryje.
Piękne kolory cieni, pokaż koniecznie na oku, pomadkę też :)na ustach :)
OdpowiedzUsuńOj z tym moim obiektywem bez zbliżeń to zrobić zdjęcie makijażowi graniczy z cudem. Wszystko zamazane. Ale spróbuję . Szczególnie lubię pomadki Catrice.
UsuńCienie i pomadka w kredce wyglądają cudnie! Muszę się im przyjrzeć w mojej Naturze :)
OdpowiedzUsuńKredka jest super. Obecnie szukam idealnego sposobu na cienie bo trochę mi się osypują.
Usuńbardzo fajne zakupy ;) nie miałam jeszcze nic z Catrice
OdpowiedzUsuń