środa, 20 marca 2013

Serum Babuszki Agafii 35-50


Witajcie :)

Właściwie dobrany krem pod makijaż to podstawa. Nikt z nas nie lubi jak podkłady ważą się i ścinają . Grrrrrrrrr. Aby skóra ładnie wyglądała w podkładzie musimy o nią zadbać także nocą. Odpowiednie nawilżenie zregeneruje ją i rano widok w lustrze nie przyprawi nas o stan przed zawałowy :)

Jakiś czas temu miałam mylny pogląd , że cery mieszanej a tym bardziej tłustej nie należy nawilżać. Myślę, że wiele z nas popełnia ten błąd. Każda skóra chce pić. Dziś nie wyobrażam sobie już funkcjonowania bez kremów na noc i na dzień. Zresztą mam już 33 lata i najwyższa pora wklepywać w buzię różne dobrodziejstwa. Mam kilka ulubionych kremów ale dziś kilka słów o jednym z nich. Właściwie jest to serum.

                                   SERUM BABUSZKI AGAFII 35-50.




Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z gumowym aplikatorem. Sam wygląd podoba mi się ale ten aplikator jest chyba pomyłką. Serum jest oblepione dookoła niego , ciężko coś nabrać do środka. Jest to spowodowane całkiem treściwą konsystencją. Sądzę , że lepiej sprawdziłaby się tu tradycyjna pompka. Ale da się oczywiście do tego przyzwyczaić.







Serum jest białe, kremowe ale nie tłuste. To taka bardziej emulsja. Wystarczy mała ilość aby rozsmarować je na buzi i ewentualnie szyi. Wchłania się szybko, nie pozostawia u mnie osadu o którym nadmienia producent na opakowaniu.




 
 
 
Co dla Was pewnie najważniejsze- DZIAŁANIE.
 
Moja skóra je pokochała. Stosuje je zarówno na noc jak i pod makijaż.  Skóra wygląda na wypoczętą, nawilżoną . Chyba trochę wyrównuje też koloryt. Bardzo ładnie zachowują się na nim podkłady, również mineralne. Obecnie stosuję formułę kryjącą Annabelle Minerals i zgrały się świetnie. Wcześniej stosowałam pod nie Biotherm Agua ( zielony) i tu już nie było tak ładnie. Podkład rolował się co strasznie mnie denerwowało. Przy tym serum nie mam już tego problemu.
Niedawno skończyłam krem na noc z tej samej serii, byłam z niego bardzo zadowolona ale to serum lubię jeszcze bardziej . To moja najlepsza baza pod makijaż :)
Producent zaleca wstrząsnąć opakowanie przed użyciem, trochę to dziwne bo serum to nie płyn , no ale skoro to ma coś zdziałać to trzęsiemy :)
 
Skład:
 
Aqua with infusion extract of Rhodiola Rosea Root Extract Spirae Ulmaria Flower Oil, Organic Saponaria Officinalis Extract, Opuntia Coccinellifera Flower Oil, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Helianthus Annuss Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Ribes Nigrum Seed Oil, Calendula Officinalis Flower Oil, Oryza Sativa Seed Oil, Melissa Officinalis Leaf Oil, Xanthan Gum, Sodium Hyaluronate, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Organic Parfum.

Serum jest dostępne w wielu sklepach internetowych. Cena ok 24zł. Ja swoje kupiłam w promocji 19,90 więc cena jest zdecydowanie do przyjęcia. Pojemność 50ml.

Według mojej oceny produkt wart wypróbowania. Szczególnie polecam pod minerały.

Pozdrawiam. Aga.

34 komentarze:

  1. z tego co widzę to konsystencja jest taka bardziej kremowa i średnio raczej takie opakowanie z pipetą się sprawdzi ;/ bo zwykle serum ma taką lekko wodnistą konsystencję i wtedy rzeczywiście lepiej jak jest w opakowaniu z dobrze zrobionym atomizerem lub pipetą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, ta pipetka to raczej bajer ale samo serum jest dobre.

      Usuń
  2. Ja od babuszki chce kupić maski do włosów ale widze ze wpadnie i to serum:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, za tę cenę to tylko brać!:) Wczytam się jeszcze w skład, bo może sama bym sobie to serum zrobiła, hmm:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz składniki to czemu nie. Całe szczęście 20zł to świetna cena.

      Usuń
  4. Od dłuższego czasu chodzą za mną rosyjskie kosmetyki. To serum nie jest jeszcze na mój przedział wiekowy ale może znajdę coś co mi podpasuje ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum występuje w 3 przedziałach wiekowych,mozna dopasować do siebie :)

      Usuń
  5. Potwierdzam zużyłam 4 buteleczki, jest świetne. Aktualnie zrobiłam przerwę z racji tego, że mi się "znudziło" ale na 100% wrócę do niego bo jest po prostu dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 butelki to najlepsza reklama. Ja też od czasu do czasu potrzebuję odskoczni. Własnie rosyjskie kosmetyki to całkiem trafiona odskocznia od azjatyckich kosmetyków:)

      Usuń
  6. Kusi mnie to serum już jakiś czas :D
    Chyba było jeszcze takie przeznaczone dla nieco młodszej skóry więc możliwe że sobie takie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się skuś :)
      To prawda jest też wersja dla młodziutkiej skóry.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zamierzam kupić to serum jesteś kolejną osobą która je chwali:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję , że też będziesz zadowolona.

      Usuń
  9. Świetna cena, nawet jakby miało nie podpasować to nie wielka strata:) jak będę miała chwilę czasu wygoogluję tą babinę i zobaczę co tam ma:)a polecasz któryś konkretny sklep internetowy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię sera z tej serii :) A swoją drogą, ja nimi nie potrząsam, nie widze powodu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się , że czasem też zapomnę ale to chyba nie ma większego znaczenia.

      Usuń
  11. ja też jestem bardzo zadowolona z tego serum - wręcz uwielbiam ... mam wersje do 35 ale czy one sie od siebie bardzo roznia to nie wiem - watpie :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie badałam tak wnikliwie składu ale z ciekawośći pewnie kupię to powyżej 50 i porównam efekty.

      Usuń
  12. Zazwyczaj serum ma 30 ml pojemności a tu aż 50 :) bardzo ładnie :)
    Muszę je w tym roku wypróbować koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda , jest spore. Ciekawe czy i Tobie się spodoba.

      Usuń
  13. tak te produkty są genialne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem zadowolona z kremu na noc i serum. Obenie testuję też rosujski krem matujący Herbal.

      Usuń
  14. Aż żałuję, że kupiłam serum z Yves Rocher, bo to chętnie spróbowałabym na sobie :) Będę pamiętać na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jesteś zadowolona z serum YR? ja wzięłam od nich krem-żel matujący i średnio się polubiliśmy.

      Usuń
  15. o, kupię dla mamy, to poużywam przez tydzień na próbę :P

    OdpowiedzUsuń
  16. mam wielką ochotę na to serum, muszę w końcu złożyć zamówienie na Kalinie, skoro wszyscy wszędzie je zachwalają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze nawilża, nie ważą na nim się kosmetyki i nie zapycha, to główne atuty jak dla mnie :)

      Usuń
  17. Mam serum ale do 35 r.ż i jestem bardzo zadowolona. W szufladzie czeka również krem na dzień i mam nadzieję, że się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Długo używałam tego serum, było świetne. Ale potem doszłam do wniosku ze potrzebuje czegoś lepiej nawilzajacego :)

    OdpowiedzUsuń