czwartek, 5 lipca 2012

MAESTRO I SIGMA -moje pędzelki :)

Dziś druga część wpisu o pędzlach do makijażu. Dziś krótki przegląd mojej dość skromnej kolekcji Maestro i Sigmy.

Pierwszym pędzlem który mogę polecić ( choć z małym zastrzeżeniem).  Jest to MAESTRO 155

To pędzel wykonany z włosia naturalnego,koziego. Jest bardzo miękki. Kształtem przypomina szpiczaste jajko. Jest idealny do konturowania, bronzerów , różu. Ja przeznaczyłam go głównie dla różu channel i sprawdza się bardzo dobrze. Musze jednak dodać , że miałam przejścia z tym pędzlem. Kiedy przyszedł do mnie nowiutki wyleciało z niego sporo włosia. Przeraziłam się tym troche ( bałam się że będzie się linił jak hakuro h13) ale jest już lepiej. Czasem coś jeszcze wyleci ale sporadycznie. Za namową wizażanki dogięłam skuwke.




W moim zbiorze są też dwa pędzle ze złotej kolekcji Maestro - pędzelek do blendowania i do eyelinera.


Maestro blending  cena ok 27-30 zł. Idealny do rozcierania granicy cieni. Wykonany z miękkiego , naturalnego włosia kozy.  Nic nie wypada,
Maestro eye liner  to mój pędzelek idealny do różnych eyelinerów ( tych żelowych i cake eyeliner np Kryolana czy MAP).Długo szukałam idealnego pędzla. Na początku kupiłam Maestro 660 ale jednak okazało się , że bardziej nadaje się do brwi. Złoty jest dokładnie taki jakiego szukałam. ( cena ok 17-20zł)






Maestro lubię też za pędzle do cieni.  Ponieważ jestem bardzo zadowolona z moich Hakuro h70 i h80 dokupiłam tylko 2 pędzle do cieni z czerwonej wersji z krótkimi trzonkami.
Są bardzo dobrze wykonane, włosie miękkie. Nic nie wypada. Idealne  do cieni sypkich i prasowanych. Mniejszy z nich jes idealny do nakładania rozświetlającego cienia w kąciku wewnętrznym oka. Jeśli komuś nie przeszkadzają krótkie trzonki to będzie zadowolony.
Ps. Moja 2.5 letnia córka bardzo je lubi :)




Jeśli chodzi o pędzle Sigma to mam na chwile obecną dwa. Jeden do podkładu SS190 i jeden do korektora SS194

Pędzel do podkładu jest bardzo fajny. Włosie ułożone języczkowo. Delikatne ale na tyle sztywne że dobrze nakłada podkład. Nie chłonie go. Nakładam nim podkłady i bb kremy. Nie wypadają z niego włoski. Na zdjęciu porównanie Sigma ss190 z mac 190.
Pędzelek do korektora jest ładnie ukształtowany, nic z niego nie wypada. BArdzo dobrze się nim aplikuje korektory ( np te kremowe). DLa porównania wstawiłam zdjęcie z pędzlem Lancrone , którym też dobrze aplikuje się korektory lub podkład bardziej punktowo oraz z mac 194.












To już wszystkie moje pędzelki. Nie wyobrażam sobie makijażu bez nich. Zarówno Hakuro, Maestro czy Sigma produkują dobre pędzle , które moge polecić.
Ps Wszystkie pędzle kupiłam za własne pieniądze. ( i nie żałuje).



4 komentarze:

  1. Mam sporo pędzelków z Maestro i tez je bardzo lubię, uważa, że firma oferuje dobrą jakość za fajną cenę :) Do Sigmy dopiero się przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maestro są bardzo fajne. Z Sigmy mam tylko dwa choć czytałam że sporo dziewczyn je sobie chwali. Jednak ja za cene jednego z Sigmy wole kupić dwa Maestro lub Hakuro

      Usuń
  2. Maestro mam nawet sporo ale z Sigmy nie miałam. chyba juz wolę wydać na pędzelek MAC niz Sigmy. no ale może warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbować warto bo są całkiem fajne, choć Maestro i Hakuro nie ustępują im.

      Usuń